Ile osób mieści się w tuk tuku?

Czy zastanawialiście się kiedyś, ile osób mieści się w tuk tuku?

DSC_0471

Osobiście nigdy nie zadałam sobie tego pytania, do momentu, w którym razem ze znajomymi, których poznałam w hostelu w Kandy na Sri Lance, postanowiliśmy wieczorem pojechać na kolację. Razem z trójką Kanadyjczyków oraz Holendrem wyszliśmy na ulicę i zaczęliśmy się zastanawiać: ​“​Będziemy jechać dwoma tuk tukami? A co gdyby dało się pojechać jednym?​”​. Problemu ze znalezieniem kierowcy nie było żadnego. Kanadyjczyk zagaił do starszego mężczyzny i zapytał o transport naszej ekipy. Widać było wahanie na twarzy kierowcy. Patrzył to na nas, to na swojego tuk tuka. Po kilku minutach targowania doszliśmy do konsensusu i zaczęliśmy ładować się wszyscy do pojazdu. Trzech facetów z tyłu na siedzeniach (w tym jeden, który szczerze powiedziawszy, mógłby się liczyć za dwóch) oraz ja i jeszcze Kanadyjka usiadłyśmy na ich kolanach. Ruszyliśmy, musiałam kurczowo trzymać metalowej rurki, w szczególności na zakrętach.

W pewnym momencie kierowca zwolnił i powiedział, że dwie osoby muszą wysiąść. Okazało się, że niedaleko stoi policja. Razem Kanadyjczykiem wysiedliśmy grzecznie i przeszliśmy na piechotę dwieście metrów. Tuż za rondem czekał nasz ​tuk tuk.​ Wesoła szóstka z powrotem była w komplecie. Nasz kierowca był w taki znakomitym humorze, że zaczął śpiewać!

Pojazd resztkami sił ​wczłapał się na szczyt wzgórza, udało się, dojechaliśmy na miejsce. To była szalona jazda, był to bardzo spontaniczny wypad. Cieszyłam się, że razem z nowo poznanymi ludźmi spędziłam miło czas. Wracaliśmy na piechotę, miasto było ciemne i zupełnie puste, ciche. Przeciwnie niż w trakcie dnia, który wypełniał chaos, zapach spalin oraz dźwięki klaksonów.

DSC_0623

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *